piątek, 19 lutego 2016

Neptun

Neptun
Samotność szuka dopełnienia. Pośród morskiej otchłani nawet rozmowa z rybami wydaje się kusząca... Gdyby jednak pójść dalej i zapragnąć towarzystwa bardziej podobnego do nas samych? Kto lub co powstanie? Czy chcielibyśmy całymi godzinami przebywać ze swoim odbiciem, czy pragnienie zabicia samotności jest większe niż chęć, by wszystko było zróżnicowane?
Pośród morskiej piany powstaje halucynacja. I tak dochodzimy do sedna, że lepsze rozdwojenie jaźni i uleganie fatamorganom od samotności;)

piątek, 12 lutego 2016

Maska

Maska

Kobieta zerknęła z ukosa na leżący na stole przedmiot. Korciło ją, by zerwać to szare, pozbawione wyrazu opakowanie i zajrzeć do środka. Ale obiecała. A obietnice należy przywiązywać grubym sznurem i nie puszczać. Inaczej tracą sens. Ona też by utraciła sens. Bo w końcu przez te kilka dni była niejako cząstką tej obietnicy, która teraz była tak ciężka i niepokojąca. Właściwie dlaczego cokolwiek deklarowała? Mogła błogo egzystować, bez zobwiązań, bez wahań i dylematów. A jednak coś ją podkusiło i powiedziała te parszywe słowa, iż obiecuje.
Westchnęła ciężko i zaczęła myć naczynia. Czasami najbardziej zwyczajne czynności przynoszą największą ulgę, może dlatego, iż wprawiają umysł w stan swoistego odrętwienia. Skupienie na czymś nieistotnym sprawia, że wszystko wokół znika. Jesteś tylko ty i ścierka do naczyń znacząca wąskie ślady na wgórkach garnków i kubków.
"Cholera", przeklęła w myślach wszystkie paczki, a potem po raz kolejny zerknęła na stół. A gdyby tak tylko lekko podważyć wieko? Czy to już będzie złamanie obietnicy? Nie zdoła przecież zobaczyć wszystkiego....